Wesele w stylu marynistycznym
„Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? Gdzie ta koja wymarzona w snach?” – pyta w piosence Jerzy Porębski. Odpowiedź jest prosta, oczywiście w Klubie Mila Zegrzynek koło Warszawy. Jeśli kochasz żeglarstwo i klimaty marynistyczne, ciągnie Cię nad wodę, obejrzyj koniecznie poniższy reportaż ślubny. Jest duża szansa, że przypadnie Ci do gustu klimat wesela. A być może, w niedalekiej przyszłości wybierzesz to wyjątkowe miejsce, jakim jest Klub Mila, na swoje przyjęcie weselne. Klub Mila Zegrzynek położony jest nad Jeziorem Zegrzyńskim, w otoczeniu rezerwatu leśnego „Wieliszewskie Łęgi”. Na terenie Klubu znajduje się utrzymana w marynistycznym stylu Restauracja Kapitańska z tarasem i pięknym widokiem na jezioro. Wystrój wnętrza został zaaranżowany w stylu nadmorskich kurortów wypoczynkowych. Utrzymany jest w kolorach bieli, błękitu i czerwieni, a dekoracje podkreślają marynistyczny charakter Klubu. Lokal okalają piękne lasy i jezioro z zacumowanymi w porcie łodziami.
Klub Mila Zegrzynek nie tylko dla żeglarzy
Jakiś czas temu zapisałem Klub Mila Zegrzynek na mojej osobistej liście najpiękniejszych, najbardziej wyjątkowych miejsc na wesele. Zadziałała jakaś magiczna siła przyciągania, bo niebawem dostałem zapytanie ślubne od Kasi i Maćka, którzy szykowali w Klubie Mila wymarzone wesele. Co ciekawe narzeczeni z żeglarstwem niewiele mają wspólnego. Urzekło ich jednak piękno portu. W pełni rozumiem ich wybór. Podobnie jak para młoda zdecydowanie wolę spacery po górach od kołysania na łódce, ale nie miałbym nic przeciwko, żeby zorganizować w Klubie Mila Zegrzynek własne wesele.
Przygotowania do ślubu Kasi i Maćka odbyły się w budynku obok restauracji. Fotografując Kasię w pokoju hotelowym czułem się, jakbym znajdował się w ekskluzywnej kajucie. Jednolity styl utrzymany jest na terenie całego ośrodka. Kasia wyglądała przepięknie, a jej promienny, szeroki uśmiech stał się największą ozdobą reportażu. Zwróć uwagę na jej niezwykłą suknię ślubną, sięgającą nieco poniżej kolan. Idealnie podkreśla delikatność i wdzięk panny młodej. Przypomina mi stylizację eleganckich pań z amerykańskich filmów z lat pięćdziesiątych. Fotografowanie Kasi i Maćka nie było wcale prostym zadaniem, szczególnie w niewielkim kościele. Z tak dużą różnicą wzrostu pary młodej dotychczas nie miałem do czynienia. Jeden uśmiech znajdował się blisko pół metra wyżej niż drugi, haha. Ale chyba sprostałem wyzwaniu.
Czas na wesele w Klubie Mila – pogaduchy na leżakach i… odpięcie wrotek
Po ceremonii ślubnej przyjechaliśmy do Klubu Mila do Zegrzynka. Liczne leżaki na terenie ośrodka, zielony teren, port na wyciągnięcie ręki, piękne widoki zachęcały gości do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Wesele jest długie, na zabawę taneczną przyjdzie jeszcze czas. I przyszedł. Po zmroku goście odpięli juz wrotki i rozpoczął się szał na parkiecie, w którym niepozorna Kasia wiodła prym. Piękną atrakcją weselną był tort oświetlony ze wszystkich stron zimnymi ogniami zapalonymi w jednym czasie przez gości. Bardzo lubię takie akcenty, świetnie wychodzą na zdjęciach. Zresztą przekonajcie się sami. Zapraszam Was do fotograficznego rejsu.
Ładny klimat i miłe czerwienie.
Bardzo nastrojowe! Świetne miejsce!