To nie mógł być zwyczajny ślub i wiedziałem o tym już po przeczytaniu pierwszego maila od Weroniki. Po pierwsze miałem za zadanie sfotografować ślub prawosławny, który znacząco różni się od ślubu kościelnego. Po drugie Weronika i Jurek to prawdziwe oryginały. Sposób, w jaki Weronika przedstawiła siebie i narzeczonego w pierwszej wiadomości rozbawił mnie do łez: „Ja zajmuję się obrączkowaniem ptaków, a Jurek ma brodę jak grecki mnich. Intuicja mnie nie zawiodła. Ślub prawosławny Weroniki i Jurka był najbardziej nietypowym reportażem ślubnym, jaki przyszło mi wykonywać.
Weronika wspominała mi, że jej mieszkanie jest ciekawie urządzone i że powinno mi się spodobać. Nie myliła się. Byłem oczarowany oryginalnymi i bardzo fotogenicznymi wnętrzami. Widać po nich, że Weronika ma duszę artystki. Podczas przygotowań ślubnych oprócz Weroniki pojawiła się… jeszcze jedna Panna Młoda. Jurek był nieco skołowany, ale nie uległ urokowi konkurentki Weroniki. Myślę, że widoczne jabłko Adama rywalki Weroniki skutecznie zniechęciło Jurka do zmiany partnerki. Śmiechu było co nie miara.
Ślub prawosławny – odmienne zwyczaje
Absolutnie przepiękny był przebieg ślubu prawosławnego. Kościół prawosławny jest drugą po kościele katolickim najliczniejszą grupą wyznaniową w Polsce. Oba chrześcijańskie wyznania są sobie bliskie, jednak odmienność ślubu prawosławnego zazwyczaj mocno zaskakuje katolików. Obrządek może się dla nich wydawać nieco egzotyczny. Nic dziwnego ślub prawosławny i jego oprawa, symbolika mają w sobie coś niezwykłego, wręcz magicznego. Pokrótce przedstawię Wam zwyczaje ślubu prawosławnego.
- Ślub prawosławny w cerkwi nie może odbyć się w sobotę, gdyż stanowiłoby to przeszkodę w przyjściu wiernych w niedzielę na nabożeństwo. Zazwyczaj uroczystość ma miejsce w piątek.
- Uroczystość nie jest prowadzona w języku polskim, a niezwykle melodyjnym języku cerkiewnosłowiańskim. W świątyni rzadko można usłyszeć słowo mówione. Większość słów wypowiadana jest w formie śpiewu. Trudno nie ulec jego urokowi.
- Kapłani w kościele prawosławnym nie są ani księżmi ani popami, jak często myślą katolicy. Duchownych nazywa się batiuszkami. W przeciwieństwie do kościoła katolickiego mogą oni mieć rodziny i dzieci. Celibat tu nie obowiązuje.
- Ślub prawosławny zwykle trwa dwa razy dłużej niż ślub kościelny, często blisko dwie godziny.
- Wystrój w cerkwi znacząco różni się od kościoła. Jest ona bogato udekorowana. Wiernych zewsząd otaczają liczne ikony, które w połączeniu z ogromem złoceń mogą dać poczucie przepychu.
- Wszystkie najważniejsze rytuały podczas ślubu prawosławnego powtarzane są trzykrotnie (w imię Świętej Trójcy). Bardzo mnie to cieszyło, gdyż mogłem sfotografować każdy obrządek z różnych punktów widzenia i odległości. Był na to czas.
- Zaręczyny odbywają się tego samego dnia, co ślub i mają miejsce w przedsionku cerkwi na samym początku uroczystości. Młodzi wymieniają się obrączkami, oczywiście trzykrotnie, a następnie z zapalonymi świecami zmierzają do środka świątyni.
- Najważniejszą częścią ceremonii jest koronowanie. Korony symbolizują chwałę Królestwa Niebieskiego. Trzymane są przez świadków nad głowami pary młodej. To nie lada zadanie i próba dla mięśni, gdyż koronowanie często trwa nawet 30 minut. Po trzykrotnym wypowiedzeniu słów: „Panie Boże nasz, chwałą i czcią ukoronuj ich” małżeństw zostaje zawarte.
- Po wypiciu wina symbolizującego wspólną drogę para młoda prowadzona przez kapłana wokół ikony. Dzieje się to trzykrotnie.
- Na zakończenie ślubu prawosławnego batiuszka błogosławi parę młodą krzyżem oraz ikoną, którą młodzi otrzymali od rodziców podczas błogosławieństwa. Para Młoda modli się przed Rajskimi Drzwiami. Nowożeńcy wieńczą uroczystość pocałunkiem.
Wesele w stylu ludowym
Z uwagi na niewielką powierzchnię cerkwi wszyscy zebrani stali blisko Weroniki i Jurka, co stworzyło bardzo przytulną, ciepłą atmosferę. Krótką sesję ślubną zrealizowaliśmy w zabytkowym autobusie w drodze na przyjęcie weselne. Nie lada atrakcją na weselu był zespół. O wesołe nastroje podróżnych zadbała Kapela Bornego grająca polską muzykę tradycyjną. Ich dźwięki idealnie wpasowały się w klimat wesela, które utrzymane było w stylu ludowym. Dominowały tradycyjne tańce, przyśpiewki i zabawy. Pomimo moich obaw, że trudno będzie porwać gości do tańca ludowego, wszyscy zgromadzeni świetnie się bawili.
Pieknie, natualnie i zaskakująco 😉