To dość niezwykłe, ale pomimo dużej liczby zawieranych małżeństw w Warszawie, mało kto organizuje wesele w stolicy. Fotografuję ok. 30 ślubów rocznie w województwie mazowieckim, ale średnio tylko dwa-trzy wesela w samej Warszawie! Powód? W Warszawie brakuje atrakcyjnych miejsc. Te najciekawsze, estetyczne, z klimatem znajdują się w odległości 10-40 km od Warszawy. Oczywiście są nieliczne wyjątki od reguły. Absolutnie przepięknym miejscem na organizację wesela w Warszawie, moim top 1, miejscem, które oczarowało mnie od pierwszego wejrzenia, jest Reduta Banku Polskiego. Marzyło mi się sfotografowanie tu ślubu od momentu, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem na zdjęciach te niezwykłe przestrzenie zaaranżowane na potrzeby wesela. I udało się! Wszystko dzięki Wioli i Maćkowi.
Reduta Banku Polskiego – klimatycznie i industrialnie
Co sprawia, że Reduta Banku Polskiego jest tak niezwykłym miejscem? Powodów jest kilka. Niezwykłość Reduty związana jest z bogatą i burzliwą historią obiektu. Monumentalny budynek powstał na początku XIX w. Był siedzibą Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej i Banku Polskiego. Miały tu miejsce zacięte walki w obronie Starówki podczas Powstania Warszawskiego. Powstańczy bastion został zbombardowany. Ocalało jedynie zachodnie skrzydło budynku, które po wojnie stało się siedzibą Ministerstwa Finansów. Krwawe powstańcze walki upamiętnia dziś pomnik Polski Walczącej mieszczący się przed budynkiem. Ślady walk widoczne są do dzisiaj na ostrzelanych murach. W 1993 r. gmach Reduty Banku Polskiego poddano modernizacji, przy czym zachowano oryginalny styl architektoniczny. Od 2008 r. można tu organizować wesele, konferencje i wszelkiego rodzaju eventy.
Żaden inny atrakcyjny obiekt na wesele w Warszawie nie ma tak znakomitej lokalizacji jak Reduta Banku Polskiego. Budynek mieści się na ul. Bielańskiej 10 tuż obok Placu Teatralnego i Starego Miasta. To duży walor, gdyż organizując przyjęcie weselne w samym sercu Warszawy nie tracisz czasu na dalekie dojazdy, nie zachodzi też potrzeba organizacji transportu dla gości weselnych.
Wielka Sala robi wrażenie
Tym co najbardziej wyróżnia Redutę Banku Polskiego jest wyjątkowa przestrzeń. Wielka Sala, w której można zorganizować wesele nawet na 200-300 osób, ma powierzchnię blisko 400m2, a ściany pomieszczenia wznoszą się na wysokość 7m do stropu! Architektura jest bardzo surowa. Ściany nie są otynkowane, wszędzie widoczna jest cegła. W połączeniu z ogromnymi, wysokimi oknami mamy do czynienia z rzadko spotykaną przestrzenią w klimacie industrialnym, z ogromnymi możliwościami aranżacyjnymi. Na piętrze w Szarej Sali, równie wielkiej choć już znacznie niższej od Wielkiej Sali, można zorganizować ślub cywilny. W sali jest na tyle jasno, że żadne dodatkowe, sztuczne oświetlenie nie jest potrzebne. Zadbano o każdy detal. Minimalistyczne wyposażenie obiektu tworzy wraz z architekturą spójną całość.
Wesele w czasie pandemii
Wiola i Maciek mieli nie lada zadanie: zorganizować ślub i wesele w czasie pandemii i to w dodatku mieszkając na stałe poza granicami kraju. Trudno mi sobie wyobrazić, z jakimi trudnościami musieli się zmagać. Wysiłek opłacił się. Ich uroczystość była jedną z najpiękniejszych, jakie fotografowałem. Przygotowania ślubne miały miejsce w świeżo urządzonym mieszkaniu pary młodej, a ślub i wesele w Reducie Banku Polskiego.
Przed uroczystością miałem nieco obaw, gdzie zorganizować krótką sesję ślubną. Zwykle sesje realizuję w plenerze, ale przestrzeń w okolicach Reduty nie jest zbyt „sprzyjająca”. Wszystkie fotografie wykonałem wewnątrz budynku: w foyer i w Szarej Sali, w której miała miejsce ceremonia ślubna. Dobrze oświetlone industrialne przestrzenie sprawdziły się znakomicie.
Obłędne dekoracje Mizu Design
Zwróćcie uwagę na fenomenalne dekoracje kwiatowe autorstwa Mizu Design. Stoły zdobią przepiękne bukiety, a pomiędzy stołami… las. Tak, to najprawdziwsze drzewa, które stworzyły w Wielkiej Sali niepowtarzalny leśny klimat. Z efektami pracy Mizu Design spotkałem się już kilkukrotnie i za każdym razem musiałem zbierać szczękę z podłogi.
Niezwykła była pogoda ducha zarówno Wioli jak i Maćka. Przebierając zdjęcia ze ślubu, trudno było doszukać się fotografii pozbawionych szerokiego uśmiechu Wioli. Na każdym kroku przez całą uroczystość spotykałem się wyłącznie z pozytywną energią ze strony gości. Świetna para to i świetni znajomi. Zabawa była tak przednia, że po zakończeniu zdjęć pozostałem z Wiolką i Maćkiem jako gość. Fajnie było pobawić się na parkiecie bez aparatu przy dźwiękach zespołu D-Tonacja.