Oj, dawno nie wykonywałem sesji narzeczeńskiej w mieście. A bardzo lubię miejskie klimaty. Jest więcej możliwości wykorzystania światła, geometrii. Zdjęcia są bardziej różnorodne i wcale nie mniej romantyczne od tych wykonywanych na łonie natury. Miejska sesja plenerowa w Warszawie nie musi oznaczać chaosu i tłumu przechodniów. O bardzo wczesnej porze miasto jest wyludnione. Z Karoliną i Marcinem na zdjęcia narzeczeńskie umówiliśmy się o świcie o 4:30. Piękne światło odbijające się od szklanych elewacji wieżowców, stworzyło niezwykłe efekty. W połączeniu z pełną energii, radosną i świetnie wystylizowaną parą sesja przedślubna nie mogła się nie udać. Wtedy kiedy większość ludzi wstaje, czyli o 7:00 rano, my byliśmy już po sesji. Po tak owocnym poranku wystarczy wrzucić coś na ząb i można udać się do pracy. To się nazywa dobrze wykorzystany dzień.

W opiniach google Karolina napisała…

Bardzo polecam Michała jako fotografa – już na pierwszy rzut oka widać, że fotografia to jego prawdziwa pasja. Sesja narzeczeńska w jego wykonaniu okazała się wspaniałym przeżyciem, a zdjęcia przeszły nasze oczekiwania – dzięki swobodnej atmosferze w trakcie sesji są bardzo naturalne i ciepłe.